Pandemia SARS CoV-2 to szczególne okoliczności, w kontekście rezygnacji z wyjazdów. Biorąc pod uwagę sytuacje, obawa i chęć rezygnacji z wyjazdu, jest całkowicie zrozumiała. Są jednak osoby, które wycieczkę wykupiły na długo przed pandemią – nikt nie był w stanie jej przewidzieć. Jak do takiej sytuacji ustosunkowali się ubezpieczyciele?
Pomimo treści art. 47. pkt. 4. ustawy dotyczącej imprez turystycznych, mówiącej o możliwości odstąpienia od wyjazdu, bez ponoszenia opłat, nie do końca jest to takie jasne i klarowne. UOKiK oraz firmy ubezpieczeniowe, stan epidemii nie traktują, jako wystarczający powód do rezygnacji z podróży. Jak się okazuje, obecna sytuacja i panując pandemia często jest wyłączona z odpowiedzialności, zawartej w ubezpieczeniu.
Pojawia się więc pytanie, czy w takiej sytuacji podróżujący mogą liczyć na jakąś pomoc?
Nieliczni ubezpieczyciele wypłacają ubezpieczenia od rezygnacji z wakacji, w sytuacji, gdzie podróżnik, przed wyjazdem zachorował na koronawirusa. Wszyscy ubezpieczyciele zaznaczają natomiast, że sama obawa o zachorowanie za granicą, nie może być przyczyną rezygnacji z wyjazdu.
Przed zdecydowaniem się na konkretne ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z wakacji, powinniśmy dobrze zapoznać się z OWU – ogólnymi warunkami ubezpieczenia. W tym dokumencie znajdziemy opis zabezpieczeń dodatkowych, a także okoliczności, które są wyłączone z odpowiedzialności. Tylko to pozwoli nam na uniknięcie nieprzyjemnych niespodzianek – zarówno przed, jak i w czasie trwania podróży.